Przypomniałam sobie, że jeszcze latem, w czasie urlopu odnawiałam taborety do kuchni siostry. Będąc teraz u niej, zrobiłam im kilka zdjęć i pokazuję jak wyglądały przed i obecnie. Najpierw chciałyśmy poeksperymentować z odważnymi kolorami - zapodałyśmy zieleń, ale niestety nie była taka, jak na wzorniku. Wyszedł wstrętny groszek, szkoda, że nie sfotografowałam.
Bardzo fajnie komponują się z resztą mebli w kuchni. Moja miłość do szablonów wygrała z pomysłem na ozdobienie taboretów decoupage'em.
Pozdrawiam i dziękuję za kukanie do mnie :)
Piękne!! Rewelacyjny pomysł, teraz żałuję, że stare taborety zostały wyrzucone na śmietnik :( :(
OdpowiedzUsuńSuper krzesełka wyszły!!Milenko, co u Ciebie???Tak dawno nigdzie Cię nie było widać, pisz kochana czasami ciut więcej;))Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńMój twórczy świecie - dziękuję za odwiedzinki :) Gdyby nie mnóstwo inspiracji w sieci, możliwość np. wydrukowania sobie szablonu, pewnie stwierdziłabym, że tym taboretom już nic nie pomoże. Naoglądałam się to tu, to tam i odważyłam. Cieszę się, że Ci się podoba. Lecę na Twojego bloga. Pozdrawiam serdecznie i zapraszam.
OdpowiedzUsuńLejdiku- cieszę się niezmiernie, że jeszcze o mnie pamiętasz :), że podobają Ci się taborety - wiem, jak pięknie potrafisz ozdobić krzesła, więc tym bardziej jest to dla mnie cenne. Chyba ta jesień robi ze mnie taką mało aktywną istotę, ale zaglądam na blogi, czasem nawet coś skrobnę :)i coś tam na "warsztaciku" powstaje. Pozdrawiam Cię cieplutko.
Kochana...spadlas mi z nieba, bo ja wlasnie tez remontuje i juz powoli urzadzam mieszkanie, a mam kilka starszych "eksponatow " czyli mebli do przerobki, wiec zagladam tu i tam szukajac sposobow i ideii do pracy...O wlasnie takiej jak te Twoje stoleczki, ciekawie wyszly, podobaja mi sie :)
OdpowiedzUsuńDziekuje za odwiedziny i pozdrawiam :)
Savannah - witaj w moich bardzo skromnych progach. Zapraszam ponownie - będzie mi niezmiernie miło :)) Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPięknie wyszły. pozdrawiam i buziole w nochy na dobrą noc-bo moja dzis pechowa.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń