na spacery bez celu,
na słuchanie "co w trawie piszczy",
na jesienne grzybobrania, na marzenia
o własnym domu,
na krzyżykowanie, decoupage'owanie...wciąż mam go za mało.
17 września 2009
Ata słodzi
Mój cel to pomarańczowy królik. Oto on:
Jeśli nie on, to jeszcze są dwa zwierzaki - chętnie jednego z nich adoptuję. Zapraszam do Aty
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz