27 kwietnia 2009

Justin za mną łazi :)

Od wczoraj chodzi za mną jakiś chłoptaś i nuci mi coś do ucha. Mówię mu "sio!" a on swoje. Co jakiś czas przyczepi się do ciebie taki natręt i żyć nie daje. Ale i na takich są sposoby: przemorduję się, niech się wygada, czy tam wyśpiewa - powinno pomóc. Mnie na pewno pomoże :)
Ponieważ nie wiem co zrobić, żeby plik wideo nie zasłaniał mi paska bocznego bloga, narazie tylko link:

http://www.youtube.com/watch?v=fw9i-sM1BbI

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz