21 kwietnia 2011

Radosnych Świąt!

"Różne są w życiu "pory roku": jeśli czujesz akurat, że zbliża się zima, chciałbym abyś wiedział, że nie jest to pora ostatnia, bo ostatnią porą twego życia będzie wiosna: wiosna zmartwychwstania.
Całość twojego życia sięga nieskończenie dalej niż jego granice ziemskie: Czeka cię niebo."

Jan Paweł II



Niech zbliżające się Święta Wielkiej Nocy utrwalą w nas tę nadzieję. Niech nasze życie, tu na ziemi, będzie pięknie przeżywanym Przedwiośniem. Wszystkiego dobrego dla Was i Waszych bliskich.

12 kwietnia 2011

Wieki temu...



Hmm, od czego tu zacząć? Żyję, mam się dobrze - dziękuję w tym miejscu wszystkim Wam, które niepokoiły się, co ze mną. Powód dość prozaiczny - skoro bywają wypalenia zawodowe mnie dotknęło to blogowe. Śmieszne, ponieważ trudno powiedzieć, żebym szczególnie uwijała się na swoim blogu, udzielała itp. Jednak dopadło mnie i trzyma. Mimo, że wiosna już śmiało puszcza do nas swoje kolorowe oko, jakoś nie czuję powdera :) Skrajnie przechodzę ten stan, ponieważ bardzo, bardzo rzadko zaglądam na moje ulubione blogi, straszę jeszcze choinką i bombkami i nie wiem, kiedy posprzątam. Coś mi w sercu zaczyna delikatnie drgać i aż strach pomyśleć, ile zaległości przede mną - przecież muszę (nie muszę, bo muszę, tylko  muszę, bo chcę:) wszystko nadrobić. 
Robótkowo też nie mam się czym pochwalić, ponieważ poddałam się temu marazmowi na całej linii. No, może nie tak do końca. Przerzuciłam się na inną pasję, którą ze względu na obowiązki i związany z tym brak czasu porzuciłam na kilka lat. Kilka dni temu siedzieliśmy z Edmundem Dantesem w ponurych lochach zamku If , teraz już na wolności, realizujemy krok po kroku swój plan :) Zatęskniłam za klasyką. Niestety, bezlitosny czas nie pozwala na równoczesne realizowanie swoich pasji, więc jak hafty to nie książka, jak książka to nie decoupage, jak decoupage to...w domu popielaty nalot na meblach, fruwające po podłogach koty itd.
Teraz czas na okrutnie spóźnione podziękowania:
Dziękuję Arine za piękny rysunek, który udało mi się wygrać w zabawie blogowej  - oczywiście dotarł do mnie w idealnym stanie:
                                                              (rysunek z bloga Arine)

Bardzo się cieszę, że maszyna losująca uśmiechnęła się do mnie. Wciąż podziwiam Twój talent, Arine.

 Również dziękuję bardzo za wyróżnienie, które przyznała mi Ana:
 Aniu, jesteś kochana! Ponieważ jakiś czas temu zamieściłam na swoim blogu banerek dot. wyróżnień, nie przekażę go dalej zgodnie z zasadami, ale to nie zmienia faktu, iż jest ono dla mnie bardzo cenne i dodaję je z przyjemnością do swojej kolekcji :)

Pozdrawiam wszystkich serdecznie.